
domek nurków
WIĘCEJ O DOMKU, DZIAŁCE I OKOLICY
Nasz domek znajduje się w wyjątkowej, niedużej wsi położonej nad Jeziorem Hańcza.Mieszkają tu rolnicy, zwierzęta, właściciele agroturystyk i płetwonurkowie.Domek jest jednopiętrowy i całoroczny - ogrzewany grzejnikami na prąd i opalaną drewnem kozą.Ma powierzchnię ok. 60 m2 i duuuży (25 m2) taras z widokiem na spektakularne chwasty i przebłyski jeziora.Pomieszczenia w domku to:1 x duży pokój z aneksem kuchennym (2 miejsca do spania na rozkładanej kanapie)2 x mały pokój (2 miejsca do spania na rozkładanym łóżku)1 x mały pokój (1 miejsce do spania na rozkładanym fotelu)1 x łazienka z prysznicemWszystkie 7 miejsc do spania ma pościele i ręczniki.Kuchnia jest w pełni wyposażona. Są tu m.in. piekarnik, zmywarka, zamrażarka, gofrownica, toster.Poza tym w szafkach znajdziecie kilka gier planszowych, klocki lego, kilkadziesiąt książek,maty do jogi, zestaw do gry w badmintona, nadmuchiwany materac, makarony i bojkę do pływania w jeziorze.Na działce mamy też:- stół bezpośrednio nad jeziorem- miejsce na ognisko nad jeziorem- boisko (my uważamy, że) do badmintona- platformę w drzewach nad jezioremW okolicy:- bazy nurkowe i nurkowiska (do 5 minut samochodem)- publiczne kąpielisko i plac zabaw dla maluchów (7 minut na rowerze)- wakeboard (20 minut samochodem)- stok narciarski z wyciągiem i "dywanikiem" dla maluchów (20 minut samochodem)- wyprawa nad mini wodospad w Turtulu i ścieżkę edukacyjną (7 minut samochodem)- spływy kajakowe- trasy rowerowe- jazda konnaUROKI
To miejsce nie jest luksusowe w hotelowym rozumieniu tego słowa. Domek jest blisko miłych i cichych Sąsiadów, którzy prowadzą prawdziwe gospodarstwo.Dlatego zimą czasem zawieje tam zapaszkiem z obory, a latem przylatują do nas muchy. Trzeba samemu rozgrzać sypialnie, ugotować śniadania i kolacje, a po pobycie wyrzucić (posegregowane) śmieci. Działka nie jest w całości ogrodzona, dlatego wymaga szczególnego skupienia od opiekunów planujących pobyt z małymi dziećmi i/albo czworonogami.Natomiast jeśli ktoś (tak jak my) ceni sobie widok na bujność i obfitość chwastów, splątane gałęzie drzewek owocowych, mroźne poranki pod ciepłą kołdrą, przebieżkę na wzgórze, z którego widok wyciska łzy największym twardzielkom, ciepłe wieczory przed rozgrzaną od drewnianych polanek kozą, komfort własnoręcznie przygotowanej owsianki z gruszką od sąsiadów i smak samodzielnie zaparzonej kawy z kardamonem, serdeczność sporadycznego, za to rześkiego "dzień dobry" od prawie każdego wiejskiego przechodnia, morsowanie w lodowatym jeziorze, ogniska i kolacje przy stole z którego nie wiadać nic poza spokojną taflą wody i drzewami, biegówki za domem i narty z dala od Podhala...to ciężko nam sobie wyobrazić lepszy wybór niż nasz Domek Nurków.
Misia zrobiła tę stronę w Strikingly.
Powered By
